Uczniowie klas ósmych uczestniczyli w tradycyjnym komersie, który był uwieńczeniem pobytu w murach Społecznej Szkoły Podstawowej.

Dla większości z ósmoklasistów był to pierwszy w życiu taki bal. Nie dziwi więc, że przygotowania do niego rozpoczęły się jeszcze we wrześniu ubiegłego roku.

Miejsce balu też było nieprzypadkowe. W pięknie położonej restauracji “Leśniczówka” bawili się bowiem nie tylko ósmoklasiści, ale również dyrekcja, grono pedagogiczne jak również pracownicy szkoły. Nad przebiegiem balu czuwali także czujni rodzice.

Zanim jednak rozpoczął się bal, uczniowie klas ósmych w humorystyczny sposób opisali swoich nauczycieli. O każdym z belfrów powiedzieli kilka zdań, które – nie da się ukryć – były jakże trafne! Ponadto – pięknie wespół z nauczycielami – zatańczyli poloneza, a następnie kilkoro uczniów zaprezentowało się w klasycznym walcu.

Oczywiście takie wydarzenie nie mogło odbyć się bez oficjalnych wystąpień. Pani dyrektor Elżbieta Dominiak życzyła uczniom nie tylko dobrej zabawy, ale również zapewniła ósmoklasistów, że będzie trzymała za nich kciuki na pierwszym tak ważnym w życiu egzaminie!

Głos zabrały również wychowawczynie: Agnieszka Gierłowska i Dobrawa Szlachcikowska. Obie panie nie ukrywały wzruszenia, podobnie jak kolejne osoby z grona pedagogicznego, które zabrały głos. W większości wystąpień królowały wspomnienia, których przez osiem lat nauki nazbierało się co niemiara…! A potem już zaczął się bal! Trwał on do późnych godzin nocnych, zgodnie z sentencją zaczerpniętą ze słów poety Leopolda Staffa: “Bo coś w szaleństwach jest młodości wśród lotu, wichru, skrzydeł szumu. Co jest mądrzejsze od mądrości i rozumniejsze od rozumu”.