Nie tylko w tym dniu pamiętajmy o bliskich naszym sercu osobach. Wszak 14 lutego to Dzień Zakochanych!

Aż się wierzyć nie che, ale Walentynki w Polsce zaczęto obchodzić dopiero na początku lat 90-tych XX wieku…

A kim był ów Walenty?

Otóż był to lekarz, kapłan (biskup), który żył w III wieku. I to wówczas miał miejsce konflikt naszego bohatera z Klaudiuszem Gockim, który zakazał organizowania zaręczyn ślubów młodych Rzymian. Nasz Walenty jednak postanowił udzielać potajemnych ślubów zakochanym parom.

Przepiękna miłość

Niestety po pewnym czasie Walenty za złamanie zakazu trafił do więzienia. Za kratkami odwiedzała go jednak niewidoma córka strażnika Asteriusa. Pod wpływem tego gorącego uczucia dziewczyna odzyskała wzrok, a jakby tego było mało, ona i jej rodzina przyjęli chrześcijaństwo!

Tragiczny koniec

Niestety, wyrok dla Walentego mógł być tylko jeden: kara śmierci. Zanim go jednak wykonano, to Walenty napisał pożegnalny list do ukochanej, który podpisał słowami “Twój Walenty”. Egzekucja nastąpiła 14 lutego 269 lub 270 roku w Rzymie.

Legenda trwa do dziś

Na szczęście o tym wspaniałym człowieku legenda wciąż trwa! Warto wiedzieć, że w Polsce miastem zakochanym okrzyknięto Chełmno, miasteczko w województwie kujawsko-pomorskim. Każdego roku na rynku w tej miejscowości zakochani układają ze świec walentynkowe serce. Natomiast w krakowskim kościele św. Floriana odbywa się “Wieczór ze Świętym Walentym”. Z kolei w niedalekiej od Krotoszyna Krobi znajduje się w kościele pod wezwaniem św. Mikołaja trumienka z relikwiami świętego Walentego.

A zatem kochajmy się

Nie pozostaje więc nic innego, jak uczcić z bliską sercu osobą to piękne święto miłości!

A jeśli jeszcze nie znalazłaś/eś tej jedynej albo tego jedynego, to może warto, żebyś dobrze rozejrzała/ał się, bo miłość często jest na wyciągnięcie ręki!

Belfer